sobota, 26 marca 2016

Mgiełki z drugiej ręki

Ostatnio udało mi się upolować dwa takie cudeńka, a jedno jest troszkę starszą zdobyczą, ale pasuje do reszty więc czemu by jej tu nie opublikować? :D
Wybaczcie zabawy z macro, za bardzo je lubię ;)

1. Czarna mgiełka z szarymi kwiatami. Jest naprawdę śliczna, nie wygląda na swoje 2,40 według mnie :)
Muszę znaleźć coś do noszenia pod nią, ponieważ jest bardzo przeźroczysta, ale to dodaje jej uroku :)
Jest luźna, ma szerokie rękawy i pas na dole, który można wiązać, zapinana jest na perłowe guziki.
spodobała mi się od razu, mimo że nie jest całkiem w moim stylu jestem pewna, że uda mi się ją ładnie skomponować :)
so sassy... sassy,  sassy! :3




2. Cieniutka narzutka z H&M... śmieszne, bo jest podobno na 146 :D
Pasuje na mnie idealnie, więc co się będę ograniczać :)
Za nią dałam troszkę więcej bo aż 4 zł : D
Wydaje mi się, że będzie w sam raz do zwiewnych vintage i otome sukienek bez rękawków jak się zrobi chłodniej. Tylko przeszkadza mi ta niskiej jakości koronka, ale chyba nic z tym nie zrobię, bo nie chcę by była ona "cięższa" jeśli wiecie o co chodzi :)





3. To jest ten starszy łup. Noszę ją z powodzeniem pod JSK, w prostszych coordach. Jest z Atmosphere. Nie pamiętam ile mnie kosztowała, ale chyba coś koło 8 zł




I to tyle :)

sobota, 12 marca 2016

Kapelusze!

Postanowiłam wrzucić resztę moich custom kapeluszy, z czasów jeszcze kiedym nie byłam tak usprawniona :D

Są troszkę "biedniejsze" ale myślę że ten biały do otome i stylizacji vintage a niebieski szczególnie do pikinikowej spódniczki z Emily Temple Cute ( której notabene nie potrafię opchnąć nawet za małe pieniądze od jakiegoś czasu x.X)

Tutaj one:

Biały







Niebieski









i ta biedna spódniczka...
(chyba wypadałoby ją może wyprasować...) :D




niedziela, 6 marca 2016

Mikołajkowy prezent!


Wiem, że mikołajki były dość dawno temu, ale czemu by nie wrzucić tego wspaniałego prezentu, skoro ma się tak fajne zdjęcia! :)

Była to prezentowa wymiana na lolicim forum, otrzymałam od mojego loliciego mikołaja- Mazofii piękny headbow i parę ślicznych  wirstcuffów! Wszystko super wykonane, a koronka jest taka mięciutka! :)




Pleciony ozdobiony kapelusz

 Ostatnio skończyłam ozdabiać swój kapelusz do moich brązowo- beige coordów i postanowiłam go tu wrzucić.
Nie jestem jakoś mega uzdolniona co do tych rzeczy, więc mogą zdarzyć się niedociągnięcia, ale się starałam!
Podstawą, samym kapeluszem był jeden z ebaya, który myślałam że nie przyjdzie, ale dotarł!
Wiem, że kształt ma taki sobie, na stockowych zdjęciach wyglądał lepiej, ale szkoda mi go było ;__;
Jedyne co mi najbardziej przeszkadza to to, że przez przypadek tą węższą wstążkę umieściłam pod szerszą ;__;
A oto on:













Aksamitny malutki plecaczek

Na pierwszy ogień idzie mój ostatni ciucholandowy łup - malutki plecaczek, z aksamitu :)
Za...3,50 :)
Zgarnęłam go impulsywnie, gdy już miałam wychodzić, rzucił mi się w oczy.
Pokochałam go za wykonanie, mięciutki aksamit, kolor i... zużycie.
Mam sentyment do troszkę zużytych starych rzeczy, a jego przetarte paski idealnie wkomponowują się w moje gusta. Ktoś musiał go bardzo lubić i często nosić ale mimo to o niego dbać, ponieważ oprócz tych przetarć, trzyma się doskonale i nie ma plam, zużytego dołu itp.
Kupiłam go bez żadnego paseczka do zawiązywania, ale problem był bardzo prosty do rozwiązania:
kupiłam i przewlekłam tasiemkę w podobnym kolorze, nawlekłam na oba końce koralik i spełnia swoją funkcję.

Niestety nie jestem w stanie stwierdzić, czy jest bardzo stary, ale po dokładności jego wykonania i jakości materiałów uważam że nie jest już pierwszej młodości.


Raczej nie będę go nosić do Lolity ale za to tak na co dzień do coordów vintage, Otome kei byłby w sam raz!





 

Witajcie na moim blogu!

Jest to pierwszy post na moim... kolejnym z blogów będącym dziennikiem rzeczy które tworzę.
Pomyślałam sobie, że dużo robię, ale wystarczy jeszcze malutki wysiłek by uzyskać odrobinę więcej motywacji i poczucie spójności,

Ten blog poświęcam na coś co zajmuje szczególne miejsce we mnie - pięknym rzeczom, nieraz nawiązującym do tych z dawnych lat. Mam zamiar publikować tutaj rzeczy które zrobię, przerobię albo po prostu gdzieś upoluję i są warte uwagi według mnie.

Od jakiegoś czasu coraz bardziej łaknę koronek, falbanek, kwiatków ale jest ich mało...
W sklepach poza stylizowanymi na stare rzeczami do postawienia na półce lub nawet półkami brakuje tego typu rzeczy.
Owszem, można zamawiać, kupować przez internet zza oceanu... Ale potem płaci się drogo, bo inne, bo wymaga większej pracy niż to mainstreamowe, i przesyłka, która również nie należy do tanich.

Do czego doszło! Żeby mieć coś, co jest ładne, kobiece, koronkowe, bogato zdobione, trzeba to to importować z drugiego końca globu!

Teraz i tak już jest lepiej niż było, ale nadal jest posucha.

Nadal króluje tandeta, metalowe blaszki w ubraniach, zamki z tyłu, minimalizm, ubrania z gąbek, ech...

Dlatego postanowiłam, że będę szukać jeszcze bardziej niż przedtem! Będę ozdabiać to co znajdę, szyć, kleić, zamawiać, wygrzebywać z ciucholandów byle by piękno nie uciekło!

 Może nawet posunę się i czasem do hejt postów, w których zamieszczę rzeczy które sprawiają iż mam ochotę uciekać ze sklepu jak najdalej! 

Chyba wystarczy hejtowania, czas na działanie!

Lace lightens lady :)